Nie miałam ostatnio czasu na pisanie - wybaczcie. Ale już się poprawiam. Ostatnio pracuje nad światecznymi ozdobami. Troszkę ich już zrobiłam. Nie pokażę jednak wszystkiego bo większość z nich czeka na krochmal:)
Ostatnio wzięłam się za karczochowe bombki i powstała właśnie taka - niebiesko biała:)
Wybrałam 2 cm wstążkę, ale nie jestem zadowolona. O wiele lepiej robi się z 2,5 cm. Mimo pewnych niedociągnięć wyszła moim zdaniem ładnie.
Zainspirowana przez Janeczkę z bloga
Janeczkowo postanowiłam zrobić szydełkowe grzybki. Robiłam je metodą prób i błędów, a oto efekt moich zmagań.
Według mnie są słodki i na pewno zrobię ich więcej:)
No na koniec mam już oprawiony pejzaż. Bardzo ładnie wygląda. Niestety zdjęcie nie jest najlepsze, ale musi wystarczyć...
Pozdrawiam Was w ten zimny i ponury listopadowy dzień, witam wszystkich nowych obserwatorów i nadal zapraszam na moje
candy.