Kiedyś zrobiłam sznur szydełowo-koralikowy z dużych perełek i wyszedł bardzo ładnie. Nie mogłam się jednak nauczyć z koralików toho. Zawsze coś mi nie wychodziło i rzucałam w kąt. Wreszcie się zaparłam i hura udało się:). Zrobiłam już dwie bransoletki. Jedną dla siebie, a drugą dla mojej Basi. Pokażę wam na razie jedną (tą dla siebie) bo Basia swoją zabrała dzisiaj do przedszkola:)) Nie bez powodu bo właśnie skończyła dzisiaj 4 latka:)) jejku jak to szybko zleciało...
Tak wyglądała rok temu:))
A teraz...
Sto lat córeczko. Kochamy Cię bardzo...
No ale wracając do bransoletki to wygląda tak...
Tą Basiową pokaże w następnym poście... Teraz chcę zrobić jednokolorową:))) Zobaczymy jak mi będzie szlo...
Pozdrawiam Was serdecznie...
Basia
(10)
Biżuteria
(5)
Boże Narodzenie
(14)
Candy
(11)
Druty
(1)
Duży format
(13)
Franek
(1)
Hafciki
(23)
Halloween
(2)
Inne
(1)
Karczochy
(4)
Kartki
(1)
Kulinarnie
(6)
Needlepoint
(1)
RR
(8)
SAL
(6)
SAL Bożonarodzeniowy
(2)
Scrap
(1)
Serwetki
(6)
Sutasz
(1)
Szycie
(1)
Szydełkowe
(15)
TUSAL 2012
(13)
TUSAL 2013
(3)
Użytkowe
(2)
Wymianki
(14)
Wyróżnienia
(4)
Wyzwania
(1)
Wzory
(4)
Zakupy
(2)
Brawo! Grunt to się nie poddawać, bo efekty warte wysiłku :) Spełnienia marzeń dla córeczki! Śliczna biedroneczka :)
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego dla Córci a bransoletka świetna
OdpowiedzUsuńSamych radosnych i słonecznych dni dla córci z okazji tak poważnych urodzin :) Twoja bransoletka jest super, jak na pierwszy raz to naprawdę ekstra.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
jaka słodka biedronka:))))
OdpowiedzUsuńteż chciałabym się takich bransoletek "naumieć" :P
OdpowiedzUsuń