Wysłałam męża po pomidory, a przyniósł truskawki i to 5 kg. Oczywiście wcześniej zadzwonił, wiedział, że mam w planach zrobić dżem:) A w naszym warzywniaku truskawki, wczorajsze co prawda, czyli idealne na przetwory, były po 3 zł kg. W Świnoujściu ceny się wahają od 7 do 9 zł wiec to naprawdę okazja. Mąż w pracy, a ja przy truskawkach. I tak:
Tu się myją:))
Tu się gotują:))
I wyszło mi 13 słoiczków:))
Pozdrawiam w gorący piątek.
sorry, ale ja już na truskawki nie mogę patrzeć, zrobiłam 30 kg :))
OdpowiedzUsuńApetycznie wyglądają Twoje słoiczki. A ja nie zrobiłam jeszcze ani jednego :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
To ci sie trafiła cena , a juz myślałam ze tylko u mnie takie wysokie ceny 8 zł..
OdpowiedzUsuńDżemy lubię ,,
mniam jak pysznie... a cena tych truskawek to darmo... u nas w Krakowie to około 10 złotych trzeba zapłacić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
Pysznie:) Ja też ostatnio robiłam truskaweczki:)Dziękuję za odwiedziny na blogu oraz miłe słowa.Przyjemnie na sercu:)
OdpowiedzUsuńŚlę uściski i słoneczne promyki z pozdrowieniami*
Peninia ♥.♥
mm, pyszności ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie, nowy blog.