Dziecko poszło do żłobka i mam wrażenie, że jestem wyrodną matką. Nie sądziłam, że będzie mnie to kosztować tyle stresu. Basia nie je i nie pije (oczywiście tylko w żłobku). Panie narzekają.... i jak je rozumiem najlepiej by było gdybym ją zabrała bo dziecko niejedzące to dziecko problematyczne i to ja mam mieć ten problem, a nie one. I tak dzisiaj usłyszałam, że najlepiej żebym ją odbierała o 11 bo problem jest ze spaniem o czym poinformowano mnie dopiero dzisiaj. W ubiegłym tygodniu tego problemu nie było. Skończyło się u pani dyrektor i jednak dziecko zostaje na razie do 14. Basia oczywiście jest super niejadkiem i w domu mam ogromny problem z karmieniem jej. W związku z powyższym stresem nie mam głowy do robótkowania bo o niczym innym nie myślę tylko o tym żłobku. Może macie jakiś sposób na niejadka co bym mogła panie opiekunki troszkę uspokoić.
Póki co wywiązuję się z RR Cookie Time i to by było na tyle z hafcenia:
A tu tusalowy słoiczek. Niewiele w nim, ale się poprawię obiecuję tylko niech to dziecię moje kochane przywyknie do żłobkowego życia:)))
Chciałam bardzo podziękować właścicielce bloga
Nitką malowane za wyróżnienie choć nie wiem czy na nie zasłużyłam bo ostatnio się troszkę obijam. Mimo to bardzo dziękuję...
W następnym poście wytypuję pięc blogów, które wyróżnie w tej zabawie. Nie zrobię tego dzisiaj dlatego, że sama jeszcze nie wiem, które blogi wyróżnić. Wszystkie zasługują na uwagę, a ja mam wybrać 5. Proszę więc o cierpliwość...
Pozdrawiam wszystkich baaaaardzo serdecznie i życzę miłego tygodnia...