Strony

poniedziałek, 29 września 2014

Pejzaż z kościołem odsłona trzecia i "halloweenowe" wzorki

No i mamy półmetek obrazka w mono kolorze. Sprężyłam się przez weekend i udało się:) Bardzo się cieszę bo to motywuje do dalszej pracy. Lubię jak mi dobrze idzie wyszywanie. Tak obecnie wygląda Pejzaż z kościołem.


Na prośbę mojej córci wzięłam się za ozdoby na Halloween. Będzie to dla mnie mały przerywnik, ale dalej będę wyszywać pejzaż. Zamierzam go skończyć jak najszybciej.
Znalazłam w swoich zasobach tylko kilka wzorków.



Chciałam Was zapytać i jednocześnie poprosić. Gdybyście miały jakieś nieduże wzorki tego typu czy mogłybyście mi przesłać na maila?? Była bym dozgonnie wdzięczna.

A teraz z innej beczki. W weekend na naszej pięknej plaży był konkurs puszczania latawców. My co prawda w konkursie nie braliśmy udziału, ale latwca obowiązkowo puszczaliśmy. Basia samodzielnie trzymała i była z siebie baaaardzo dumna bo jej latawiec talał najwyżej ze wszystkich:)


No i na koniec moje ukochane wrzosy, które tej jesieni mam na balkonie...


Pozdrawiam Was serdecznie...

czwartek, 25 września 2014

Pejzaż z kościołem odsłona druga

No cóż jak zwykle pod górkę. Musiałam wstrzymać się z wyszywaniem bo skonczyła mi się mulina i dopiero wczoraj mogłam dalej wyszywać. Nie jest jednak tak źle bo nawet całkiem, całkiem mi idzie. Muszę przyznać, że bardzo fajnie się ten obrazek wyszywa. Tak wygląda teraz:





Mam nadzieję, że szybko mi pójdzie bo już bym chciała dokończyć kolejny obrazek. Poza tym jak patrzę na wasze blogi to nie mogę się doczekać kolejnych projektów, które zacznę, jak sądzę dopiero w przyszłym roku. Na pewno jednak pojawią się też małe wyszywanki o tematyce świątecznej i to już niebawem.

A teraz na koniec przypomnienie lata w ten paskudny, przynajmniej w Świnoujściu dzień.




To lilia, którą wyhodowaliśmy sobie na balkonie. Oj piękne były i długo cieszyły nasze oczka:))

wtorek, 23 września 2014

Na moim tamborku...

Tak jak pisałam ostatnio kończę wszystkie rozgrzebane prace. Najpierw na tamborek trafił dawno, dawno zapomniany pejzaż z kościołem, który znalazłam w jednej z gazetek "Hafty Polskie". 





Bardzo mi się spodobał ten obrazek. Wyszywam go na kanwie 14, brązową mulina DMC 938. 
A tak wygląda w moim wydaniu.


Idzie mi nawet dośc sprawnie. Postanowiłam wyszywać go pionowymi rzędami. Mogę sobie na to pozwolić ze względu na to, że obrazek jest mono kolorem. 

A teraz troszkę prywaty. Musze się pochwalić moimi dziećmi. Tak jak pisałam urodził nam się synuś Franuś. ma już 10 miesięcy:))) Oj faktycznie dawno mnie tu nie było.


Na zdjęciu jest troszkę młodszy. Moją córeczkę Basię już znacie, ale też się pochwalę jaka już  z niej duża pannica. 





I taki kotek dla Was na koniec:)))

Pozdrowionka:)))

poniedziałek, 22 września 2014

Wróciłam wreszcie.... ufff

Witajcie po baaaaaaardzo długiej mojej nieobecności.
Ojej jak dawno mnie tu nie było. Moja nieobecność związana była z tym, że urodziłam dziecko
i wierzcie mi nie miałam czasu ani nawet chęci żeby robótkować. Teraz dzidziuś już się troszkę odchował i postanowiłam wrócić do swojego ukochanego hobby. Będę się starła tu nadal pokazywać swoje prace.
Ponieważ uwielbiam podglądać Wasze blogi,moje kochane, więc będę często gościć u Was. Liczę też troszkę, że czasem do mnie zajrzycie:))))
Póki co nie zaczynam nic nowego. Uparłam się i postanowiłam dokończyć dawno już rozgrzebane prace, które odłogiem leżą na dnie szafki. Pierwsze moje zmagania pokażę jutro raniutko.
Pozdrawiam Was serdecznie w ten deszczowy dzień. nawet nie wiecie jak się cieszę, że znów tu jestem